Psychiatria dziecięca w stanie permanentnej depresji?

Nie sposób nie zauważyć, że problem dostępności i jakości opieki psychiatrycznej w Polsce powraca w dyskursie publicznym niczym bumerang i wciąż pozostaje nierozwiązany. Psychiatria dziecięca znajduje się w głębokim kryzysie i to już od dłuższego czasu – najlepiej odzwierciedla to raport NIK-u opublikowany w 2020 roku, a dotyczący kontroli z lat 2017-2019.

Rozmieszczenie lekarzy psychiatrów dzieci i młodzieży w Polsce w poszczególnych województwach w 2019 roku.

Jak czytamy w obszernym rozpoznaniu: „System lecznictwa psychiatrycznego dzieci i młodzieży nie zaspokaja w pełni potrzeb tej populacji pacjentów oraz nie zapewnia kompleksowej i powszechnie dostępnej psychiatrycznej opieki zdrowotnej”. Czym spowodowana jest tak dramatyczna sytuacja? Przede wszystkim permanentnym brakiem funduszy, które pokrywałyby koszty leczenia pacjentów i zapewniały im dostęp do profesjonalnej i szybkiej pomocy – wnioski z kontroli jednoznacznie pokazują, że w latach 2017-2019 kwoty na finansowanie świadczeń przekazywane szpitalom na podstawie umów zawartych z OW NFZ były niewystarczające.

Kolejka oczekiwania do psychiatry (stan na 07.02.2021r.)

Drugim zasadniczym problemem są braki kadrowe. Zgodnie ze standardem Światowej Organizacji Zdrowia na 100 tys. populacji małoletnich powinno przypadać 10 specjalistów psychiatrów, ale w Polsce ich liczba jest znacznie niższa i waha się w zależności od województwa (różnice w dostępie do opieki psychiatry między poszczególnymi województwami mogą być nawet czterokrotne!). Najmniej lekarzy psychiatrów przypadających na 10 tys. osób małoletnich było w województwie lubuskim (0,16), a najwięcej – w województwie łódzkim (0,79). Problemy kadrowe dotyczą nie tylko ilości lekarzy, ale również ich struktury wiekowej. Jak pokazują statystyki opracowane przez NIK, 32% specjalistów ma powyżej 55 lat i w najbliższych latach ten problem może się dodatkowo pogłębić, ponieważ tylko niewielka część przyznanych przez Ministra Zdrowia miejsc szkoleniowych dla rezydentów została obsadzona.

Liczba łóżek w szpitalach psychiatrycznych na 1000 osób w 2019 roku

Brak specjalistów w dziedzinie psychiatrii nie jest ostatnim z kłopotów polskiej opieki zdrowotnej – brakuje również odpowiednich placówek. Z raportu możemy wyczytać między innymi, że „w okresie objętym kontrolą, w pięciu województwach nie funkcjonował żaden oddział psychiatryczny dzienny, a w województwie podlaskim brakowało całodobowego, stacjonarnego oddziału dla dzieci i młodzieży”. W 2019 roku na oddziale całodobowym psychiatrii dziecięcej na jedno łóżko przypadało nawet kilkanaście tysięcy potencjalnych pacjentów. Zbyt mała jest również ilość poradni zdrowia psychicznego, a czas oczekiwania na wizytę wynosi czasem nawet kilka miesięcy.

Działalność centrów, domów, ośrodków kultury i świetlic w sektorze publicznym

Powyższe informacje składają się na naprawdę przygnębiający obraz. W naszym kraju nie ma odpowiedniej profilaktyki zaburzeń psychicznych ani edukacji w tym kierunku, przez co problemy ze zdrowiem psychicznym nadal bywają stygmatyzowane bądź bagatelizowane. Równocześnie z roku na rok rośnie liczba prób samobójczych wśród dzieci i młodzieży – między rokiem 2013 a 2020 wzrosła praktycznie o 40%. W wyniku rażących zaniedbań dla wielu młodych osób na pomoc było już za późno, co zarazem smuci i frustruje. Nie sposób nie wspomnieć o jeszcze jednym aspekcie całego problemu: nieleczone zaburzenia u dzieci i młodzieży samoistnie nie znikają, ale ewoluują w często poważniejsze i uniemożliwiające normalne funkcjonowanie zaburzenia u dorosłych. W praktyce więc sprawne działanie psychiatrii dziecięcej oznacza zdrowsze społeczeństwo. W Polsce tymczasem psychiatria dziecięca znajduje się w stanie krytycznym i trudno powiedzieć, jak długo zdoła jeszcze wytrzymać, nim z hukiem runie.

Źródła użyte przy opracowywaniu artykułu:

Obserwuj nas!

Copyright © 2022 Mistrzostwa Obierania Mandarynek
Website developed by: Jakub Ćwikowski kcwikowski007@gmail.com